W Paryżu po listopadowym zamachu obywatele bombardowani są informacjami, że są w stanie wojny i powtarzają się nieustanne wiadomości o zagrożeniu ze strony radykalnego islamu i grup terrorystycznych.
Idzie kampania propagandowa, aby ludzie bali się muzułmanów.
W odpowiedzi Francja wraz z NATO aranżuje zamachy na ludność cywilną w Syrii. Ludzie muszą zrozumieć, że rozpoczęła się globalna wojna z terrorem jednak jest wymierzona przeciwko ludności cywilnej. Jest to forma nowego imperializmu, nowego kolonializmu, która ma na celu przez strategię „podziel i rządź” zmusić Europę, Bliski Wschód, Afrykę, cały świat, do poddania się globalnym rządom, które reprezentują interesy bardzo małej grupy despotycznej elity rządzącej.
Nie ma czegoś takiego jak wojna z terrorem.
Jest za to wojna z prowadzona z użyciem grup terrorystycznych na odległość. Grupy te używa się do zdyscyplinowania siły roboczej w Europie i zniewoleniu tych państw, które się sprzeciwiają hegemonii elity rządzącej (NWO). Grupy terrorystyczne są szkolone przez zachodnie służby wywiadowcze i teraz oni przybywają do Europy jako „uchodźcy”.
Teorie spiskowe
Masmedia dyskredytują poprzez wyśmiewanie i nazywanie „teoriami spiskowymi” tych, którzy to wszystko zauważają, przeciwko racjonalnemu spojrzeniu i stronom internetowym, które to przedstawiają. Więc dojdzie do jeszcze większego terroryzmu intelektualnego i już to się zaostrzyło. Więc przechodzimy teraz okres głębokiego intelektualnego terroryzmu i przypadki ataków terroryzmu sa formą umiarkowanej wojny domowej. Obecny kryzys migracyjny jest w rzeczywistości formą zorganizowanej migracji, gdyby nią nie był, łatwo by można by jej zapobiec.
To prowadzi do zniszczenia społeczeństw i łatwiej ich kontroli przez strategię „dziel i rządź”.
Za te przypadki ataków terroryzmu odpowiedzialny jest w pośredni sposób rząd Francji, który angażuje się w wojnę na Bliskim Wschodzie i Afryce.
Musimy to zrozumieć, bo za chwilę znajdziemy się w sytuacji stanu wojennego.