Jak już wszyscy pewnie wiedzą do Polski zostaną sprowadzone zwłoki pułkownika Ignacego Matuszewskiego, ministra skarbu II RP. Ja przez długi czas miałem swoistą obsesję na punkcie Matuszewskiego i co jakiś czas pytałem Sławomira Cenckiewicza kiedy dokończy pisać jego biografię, którą ponoć zaczął 6 lat temu. Dziś sądzę, że żadna biografia nie została w ogóle zaczęta, ale pomyślano ją jako ukoronowanie pewnego procesu. Pewnie więc zostanie w końcu wydana, nie wiadomo tylko kiedy. Nie chce mi się bowiem wierzyć, że pomysł, ze sprowadzeniem zwłok zrodził się w czyjejś głowie wczoraj, a jutro zostanie przeprowadzony. Matuszewski był postacią kontrowersyjną, brawurową i potrafiącą …
Lipiec, 2016
Czerwiec, 2016
-
3 czerwca
Jabłonowski Barabasz
Zacznę od zasłyszanego dowcipu, ale nie wiem czy go dokładnie zrozumiałem. Chodzi mianowicie o to, że tak zwany prawicowy ekstremizm ma się dobrze i został trwale usankcjonowany od chwili kiedy wypuszczono na wolność Barabasza. Szkoda, że sam tego nie wymyśliłem, ale i tak jest nieźle. Wczoraj zaś pod moim tekstem o komediantach podpierających walącą się ścianę prawicowego ekstremizmu a la Barabasz ukazał się taki oto komentarz: Przepraszam,ze zapytam zupełnie nie na temat,ale na prawdę serio, z niewinna wiarą , o krótka odpowiedz. O czym jest bajka a la Coryllus? Dmowski do kosza. Piłsudski do kosza. Powstania do kosza. II RP …
Kwiecień, 2016
-
4 kwietnia
Niemiecki ksiądz w pończochach
Będę się trochę powtarzał, ale muszę niestety. Na fejsie pojawił się znów nasz stary stalker pan Wojciech Ciszewski i czegoś tam nawrzucał. Nie usuwam tego, bo może te śmieci będą potrzebne jako dowód w sprawie. Sądzę, że pan Ciszewski chciał też w ten sposób zapowiedzieć swoją wizytę na Targach Wydawców Katolickich, które rozpoczynają się w ten czwartek. Nie wiadomo czy przybędzie, nie znamy też ewentualnej daty i godziny jego pojawienia się, ale wszystkich, którzy chcą zobaczyć pana Wojciecha na żywo serdecznie na targi zapraszam. Ze swej strony zapewniam obsługę medialną oraz obecność ochrony. Nie ma więc dużego niebezpieczeństwa. Niestety jasne …
Luty, 2016
-
17 lutego
Gabriel Maciejewski Coryllus – „Czy warto inwestować w narodową propagandę”?
Wykład z 11 lutego 2016 r wygłoszony w Legionowie.
Styczeń, 2016
-
20 stycznia
Pisarz czyli propagandysta
Po demaskacji, która się dokonuje na naszych oczach, wiecie dokładnie o jaką demaskację mi chodzi, musimy postawić sobie dziś kilka pytań i odpowiedzieć na nie w sposób jak najbardziej uczciwy. Zaczniemy od kwestii z mojego punktu widzenia najważniejszych, choć wielu czytelnikom wydadzą się one mało istotne. Jest dokładnie na odwrót, co zawsze podkreślam. Oto sprawa Wojciecha Sumlińskiego, którego zakazane i tępione przez siepaczy Bronisława Komorowskiego książki, można było kupować w Biedronce, Żabce i Empiku, wskazuje nam jasno, że pomysł dystrybucji druków zwartych przez dyskonty nie jest przypadkowy. Nie jest to też gest rozpaczy wydawców, którzy nie radzą sobie z empikiem, …
-
20 stycznia
Gabriel Coryllus Maciejewski – niezwykle popularny gawędziarz historii
Od dziecka interesują mnie zjawiska społeczne. Owocem tego zainteresowania jest tytuł magistra politologii najlepszego polskiego uniwersytetu (uzasadniający moje prawo do bycia bezrobotnym), 25 letnia aktywność na forum publicznym (dzięki której wszyscy biorą mnie za świra) i tysiące napisanych artykułów (których nikt nie chce czytać). Zawsze moje zainteresowanie wzbudzają nowe zjawiska i osoby na scenie politycznej, szczególnie po naszej patriotycznej stronie. Jedną z takich osob jest Gabriel Maciejewski występujący pod pseudonimem Coryllus, bloger i autor wielu książek. Gabriel Maciejewski od paru lat jest coraz bardziej widoczną postacią na prawicy, coraz częściej pełni rolę autorytetu. Swoją pozycje zawdzięcza tylko sobie, swoim tekstom …
-
2 stycznia
Coryllus: Kłamstwo, że wyrzuceni z telewizora „nasi” przeszli do konspiracji i stworzyli drugi obieg informacji
Miałem dziś napisać tekst o tym, że nasze państwo jest pośrednikiem na rynku antykwarycznym, ale temat ten musi poczekać. Oto bowiem zajrzałem na twitter, a tam, z samego rana pojawiło się kilka wpisów zawierających słowa klucze. Dwa razy pojawiło się słowo „inteligencki” a raz słowo „byt”. Oba te wyrazy odnosiły się do dziennikarzy. Dla kogoś, kto nie śledzi tak uważnie mediów i wyskoków obsługi tam zatrudnionej to może nic nie znaczyć, dla mnie jednak znaczy. Oto przed naszymi oczami rozpoczyna się wielki festiwal aspiracji, który jak zwykle zakończy się katastrofą. Piszę – jak zwykle – bo to jest tam pewne …